Katolicka petycja do Trumpa

Ludzie zróbmy wreszcie porządek z tym Smoleńskiem bo będą nam przez najbliższe sto lat wyjaśnić katastrofę i nie wyjaśnią, bo wszystkie dowody są u Putina, który nie ma zamiaru oddać. Zwróćmy się do kogoś kogo Putin się boi żeby nam pomógł. Zróbmy coś! A nie słuchajmy na okrągło pseudo wywodów ludzi, którzy z tego Smoleńska zrobili sobie niezły dziennikarski dochód. Może zwróćmy się do Trumpa o pomoc - jego boi się Putin i musi się z nim liczyć. Zróbmy katolicką petycję i tyle ile jest w tym kraju katolików podpiszmy. Zbierzemy dwadzieścia milionów podpisów w tydzień! My katolicy zróbmy petycję do jedynego mocarstwa które jest oparte na Biblii, bo na Biblie przysięga Prezydent USA. No zróbmy coś Katolicy! No przecież my katolicy nie podpiszemy petycji zrobionej przez protestanta - prawda, więc zróbmy swoja - nie zrobimy? Zróbmy taką jak zrobił Chojecki z Kowalskim, ale naszą Katolicką z naszymi duchownymi, Biskupami na pewno ojcowie kościoła podpiszą - rozgłoszą na kazaniach - no zróbmy petycję do Trumpa, a może Papież Franciszek nam pomoże i wstawi się u Putina żeby oddał dowody czyli czarne skrzynki i wrak.
https://petitions.whitehouse.gov/petition/petition-donald-trump-calling-international-investigation-smolensk-plane-crash-april-10th-2010
póki co popieram protestancką - bo naprawdę brakuje już mniej niż połowa i wszyscy musimy ja podpisać dla Polski.